Lizbona to oczywiście fado i Alfama, błękitne azulejos, statki na wodach Tagu, ulice skąpane słońcem i pyszne jedzenie. Uwielbiam Lizbonę klasyczną i jej najbardziej popularne symbole (pisałam o nich co nieco), ale to miasto ma do zaoferowania znacznie więcej. Oto kilka moich ulubionych miejskich atrakcji – przypuszczam, że nie każdy turysta umieszcza je na swojej liście!
1) Oceanário de Lisboa
Jedno z największych oceanariów w Europie – około 5 milionów litrów słonej wody i ponad 16 tysięcy morskich zwierzaków reprezentujących 450 gatunków. Znajdziemy tam pingwiny, wydry, rekiny, ośmiornice, płaszczki, meduzy, rozgwiazdy, tysiące kolorowych ryb z całego świata, a także bajkowe podwodne rośliny, glony i koralowce. Ogromne akwarium podzielone jest na sekcje odpowiadające 4 oceanom, organizowane są też czasowe ekspozycje – ja np. miałam okazje podziwiać morskie żółwie przepływające tuż nad moją głową w morskim tunelu. Oceanarium zapewni nam co najmniej 2 godziny frajdy i jest świetnym uzupełnieniem wycieczki po nowoczesnej dzielnicy Parque de Nações.
Adres: Esplanada Dom Carlos I s/nº (stacja Oriente)
Bilety: 15.30€ (dzieci 9.90€)
Więcej informacji: www.oceanario.pt
2) Museu de Marinha
W kraju odkrywców i żeglarzy Muzeum Morskie to po prostu must-see. Zbiory gromadzone od XIX wieku obejmują m.in. przyrządy nawigacyjne i kartograficzne, dawne mapy, modele historycznych statkow i żaglowców, a nawet ich imponujące repliki w skali 1:1! Nie zabrakło też sztuki w duchu marynistycznym, broni i innych gadżetów, które w przystępny sposób wprowadzają nas w klimat epoki Wielkich Odkryć Geograficznych. Muzeum zlokalizowane jest oczywiście w Belém i doskonale wpasowuje się w atmosferę dzielnicy, która niegdyś była przystanią portugalskich żeglarzy.
Adres: Praça do Império (Belém)
Bilety: 4€ (dzieci 2€)
Więcej informacji: www.museu.marinha.pt
3) Museu Berardo
Pozostając w Belém, ale całkowicie zmieniając klimat, udajmy się do modernistycznego Centrum Kulturalnego, w którym zgromadzona została tzw. kolekcja Berardo. Nazwiska takie jak Warhol, Picasso, Dali, Duchamp, czy Pollock mówią same za siebie, ale nawet jeśli nie jesteście entuzjastami sztuki nowoczesnej, warto odwiedzić to miejsce. Po pierwsze, muzeum jest darmowe, a po drugie, dzięki bardzo dobrym opisom i logistyce, świetnie przybliża wszystkie te „dziwaczne” nurty jak op art, konceptualizm czy hyper-realizm tak, że stają się intrygujące nawet dla laików.
Adres: Praça do Império (Belém)
Bilety: free
Więcej informacji: www.museuberardo.pt
4) Museu do Fado
No cóż, dla mnie nie ma Lizbony bez fado. Ale jeśli chcecie wniknąć głębiej w te melodie, które stały się ikoną i częścią portugalskiej kultury, jeśli chcecie zrozumieć Alfamę i jej tęskne śpiewy, dochodzące wieczorami zza uchylonych drzwi knajpek i mieszkań, poznać fascynującą historię, która swój początek ma w najpodlejszych dzielnicach Lizbony, to zapraszam w muzyczną podróż po naprawdę wyjątkowym muzeum. Ze słuchawkami na uszach i oczywiście pieśniami fado w głowie.
Adres: Largo do Chafariz de Dentro 1 (Alfama)
Bilety: 5€
Więcej informacji: www.museudofado.pt
Zobacz też: 10 miejsc – 10 spojrzeń na Lizbonę
kurczę, n prawdę nie wiem skąd wziąłeś info, że w Lizbonie jest największe oceanarium w Europie?
PolubieniePolubienie
Karol, info z Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Oceanarium_w_Lizbonie. Aczkolwiek po ponownym googlaniu widzę, że co najmniej 5 różnych miejsc upomina się o ten tytuł 🙂 Pewnie wszystko zależy od kryteriów jakie weźmiemy pod uwagę (powierzchnia, ilość zwierząt, litrów wody..?).
PolubieniePolubienie
lizbońskie może konkurować o to miano jedynie pod względem wielkości akwarium, co nie oznacza że inne oceanaria mają mniej „litrów wody, zwierząt itp”, tylko mają więcej mniejszych akwariów, co w konsekwencji czyni je sporo większymi. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
ah, no i niestety wikip to nie najlepsze źródło informacji 😉
a przy okazji zapraszam do siebie http://www.sunnydaysvalley.wordpress.com
PolubieniePolubienie
Dzięki, zmieniłam nieco 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Byłam w Lizbonie i żadnych z tych miejsc nie odwiedziłam 😦 Teraz już nie mam wątpliwości, że muszę tam wrócić:)
Super zdjęcia:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Btw. byłaś na Fado?
PolubieniePolubienie
Do Lizbony zdecydowanie warto wracać 🙂 Jasne, uwielbiam fado i mam kilka ulubionych fado-knajpek. Tu piszę o Lizbonie jeszcze więcej i polecam jedną z nich: http://randomtravelstories.com/2015/10/15/10-miejsc-10-spojrzen-na-lizbone
PolubieniePolubienie